Masz ciekawy samochód, coraz bardziej zaczynasz się nim interesować, postanawiasz poznać innych właścicieli tego modelu – skrzykujecie się w kilku i ustawiacie swoje samochody na pustej części parkingu pod marketem. Wielu z nas to przerabiało. Gdy jesteś właścicielem ekskluzywnej marki modowej, a obiektem twojej miłości jest Bentley Continental: wybór miejsca na spotkanie nie może być jednak tak banalny.
Niedziela, 26 maja 2019, w Villa Erba, położonej nad jeziorem Como, odbywa się publiczna część Concorso d’Eleganza Villa d’Este. Po malowniczym parku biegają tłumy rozentuzjazmowanych widzów. Właściciele prezentowanych tu bezcennych pojazdów nie mają jednak jakiegoś specjalnego zajęcia – w końcu oficjalna, zamknięta część wydarzenia odbyła się już dzień wcześniej. W tym czasie, w niedalekiej Villi del Grumello, odbywa się inna impreza.
Została zorganizowana przez Guglielmo Miani, człowieka związanego z mediolańskim światem mody, a prywatnie miłośnika modelu Bentley Continental z lat 90. Jest właścicielem kilku egzemplarzy. Ma to sens – w końcu każdy z tych samochodów był ręcznie składany według indywidualnego zlecenia klienta. Każdy jest zatem inny.
W latach 90 nie zwracałem uwagi na ten model. Wydawał mi się zbyt przestarzały i nudny. Może byłem za młody, albo po prostu Continentale z tych czasów ładnie dojrzały. Muszę przyznać, że w malowniczych okolicznościach, nad jeziorem Como, prezentowały się zjawiskowo. Wrażenie robiły nie tylko majestatyczne bryły tych pojazdów, ale też cudowne dopracowanie detali. Nie bez znaczenia jest też fakt, że każdy z samochodów został perfekcyjnie przygotowany do imprezy.
W wielu miejscach podkreślano, że była to pierwsza edycja Fuori Concorso. Sugeruje to, że w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnej odsłony. Czy tym razem zobaczymy inne egzemplarze Continentala, pozostałe modele Bentleya, czy może okaże się, że organizator ma jeszcze więcej motoryzacyjnych miłości? Okaże się. Nie mogę się doczekać.