Zazwyczaj gdy do dyspozycji mam mocny, sportowy samochód – mogę nim jeździć jedynie po prostych i zatłoczonych podmiejskich ulicach. Gdy podróżuję po krętych i pustych górskich drogach – prowadzę jakiegoś SUVa w dieslu. Rzadko kiedy udaje się zgrać ze sobą ciekawy samochód, odpowiednią drogę i trochę czasu na nacieszenie się nimi.
Tym razem wszystko pasowało do siebie prawie idealnie. Aby zrobić materiał dla ForzaItalia.pl, zabrałem Maserati Ghibli SQ4 do Wisły. Przełęcz Salmopolska oraz kilka innych okolicznych krętych dróg pozwoliły na to, aby naprawdę sprawdzić, czego można oczekiwać od tego wyjątkowego samochodu.
Nie wiedziałem, czy w Ghibli poczuję się jak w miękkim poduszkowcu czy w ostrym sportowym bolidzie. Czy będzie zachęcało do dynamicznego wjeżdżania w zakręty czy raczej skłaniało do relaksu. Jakie wnioski towarzyszyły tej jeździe? O tym można przeczytać w moim artykule na ForzaItalia.pl.